Teraz muszę jeszcze bardziej się starać! Chciałabym, aby Layla znowu uważała mnie za ,,Przewodnika Stada''. Tym razem muszę poświęcać jej JESZCZE WIĘCEJ czasu. ;P Mi to nie przeszkadza, ale myślałam, że po powrocie do domu, Layla nadal będzie mnie najbardziej lubiła. :/ No trudno...
Dobra może napiszę coś bardziej wesołego. :D Znowu trenuje z Laylą Agility, bo u babci nie było jak. :P Layla jak zwykle robi postępy. Nauczyłam jej metody ,,piłeczkowej''. Layla ma swoją ulubioną piłkę tenisową. Woli ją, niż smakołyki. No więc jeśli skoczy przez parę przeszkód, daję jej piłeczkę. :)
Trenuję z nią również aportowanie. A oto film:
Chciałabym również dodać, że aportowanie to jedno z ulubionych zajęć Layly. :) Więc psinka trenuje z przyjemnością. ^^ Na dzisiaj to wszystko. Pa, pa! :)
Życzę powodzenia do nawiązywania z Laylą więzi (-:
OdpowiedzUsuńFajny blog z chęcią się go czyta :D