Cześć. Mam na imię Kamila. Mam psa, a właściwie psinkę Laylę. To Buldog Angielski. 29 lipca skończy 2 latka. :) Czyli jest już dorosła. Laylę dostałam pod koniec wakacji (wczesny prezent urodzinowy :D). Pojechałam z rodzicami do miejscowości koło Poznania (zapomniałam nazwy :P), gdzie znajdowała się hodowla Buldogów Angielskich ,,Z Grodu Dawida''. Layla była dosyć droga (nie powiem ceny,bo jest to rzecz prywatna), ponieważ ma rodowód i jest po championach. ;) Laylę dostałam kiedy miała 8 tygodni. Wtedy szczeniaczka można było zabrać do domu. :) Pamiętam, że gdy odjeżdżaliśmy to rodzice Layly patrzyli jak wsadzamy ją do samochodu. Layla początkowo piszczała za rodzicami, ale gdy ja i mama zaczęłyśmy ją głaskać to po chwili... uspokoiła się. :) Do domu jechaliśmy chyba ponad godzinę, Layla (na szczęście) po 10 minutach drogi zasnęła. Mieszkaliśmy wtedy w bloku, ale przeprowadziliśmy się do domku jednorodzinnego. Dla Layly to dobra zmiana, bo szaleje w ogródku. xD Teraz jestem z Laylą na tydzień u babci, bo rodzice pojechali nad morze. Mi to pasi. :D Layly tak pół na pół. :P
No to znacie już historię jak dostałam Laylę. :D
To już chyba wszystko. To... do następnego wpisu! ;)
Super ^^
OdpowiedzUsuńAle cudne ;333
OdpowiedzUsuńTeż musiałam ,,oswajać" Vanessę poprzez głaskanie :)
OdpowiedzUsuńSłodko
OdpowiedzUsuń